Z ostatniej chwili


Ochrona radiologiczna - zadanie prewencyjne
 
5 lat wrocławskiego Instytutu Chorób Serca UMW i USK
Wrocław, 23 lutego 2024 r.

5 lat wrocławskiego Instytutu Chorób Serca UMW i USK



Briefing prasowy poprzedził Wrocławskie Forum Kardiologiczne, zorganizowane 23-24 lutego br. na Wydziale Farmacji UMW. Dwudniowa konferencja połączona została z piątą rocznicą istnienia Instytutu Chorób Serca we Wrocławiu. Jubileusz jest okazją do podsumowań i planów na przyszłość.

Szybka diagnostyka, błyskawiczna interwencja oraz kompleksowa, skoordynowana opieka w obszarze medycyny sercowo-naczyniowej z maksymalnie krótkim pobytem pacjenta w szpitalu – to filozofia, na której opiera się działanie Instytutu Chorób Serca – jednostki Uniwersytetu Medycznego oraz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Ośrodek powstał pięć lat temu i właśnie świętuje swój jubileusz (23-24 lutego 2024 r.). Obecnie, jako jedyny na Dolnym Śląsku, zapewnia pacjentom kardiologicznym pełne spektrum nowoczesnej diagnostyki i optymalnych metod terapii według światowych standardów, łącznie ze wspomaganiem mechanicznym oraz transplantacjami serca. A to wszystko przekłada się wprost na tysiące uratowanych ludzkich istnień.

Idea wciela się w życie


Jako nowa struktura Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu Instytut Chorób Serca (IChS) powstał w lutym 2019 r. W IChS wcielono w życie nowatorską wówczas koncepcję tzw. centrów doskonałości, według której pacjent, który trafia do szpitala, powinien być jak najszybciej zdiagnozowany, a następnie objęty specjalistyczną skoordynowaną opieką. Od diagnozy, poprzez właściwą terapię aż do rehabilitacji – wszystko w jednym miejscu, z udziałem wielospecjalistycznego konsylium i w jak najkrótszym możliwym czasie. – Przypomnijmy, że kiedy pięć lat temu powstawał nasz ośrodek, pacjenci w polskich szpitalach przebywali wiele dni, a nawet tygodni w oczekiwaniu na diagnozę, a po zawale serca byli hospitalizowani czasami przez miesiąc – mówi twórca i szef IChS prof. Piotr Ponikowski . – Powtarzaliśmy od wielu lat, że szpital to nie hotel, a hospitalizacja powinna trwać dokładnie tyle, ile jest to konieczne. Taka praktyka istniała już w wiodących ośrodkach kardiologicznych na świecie, ale w Polsce mogliśmy tylko marzyć o takim rozwiązaniu.

Zmorą był zwłaszcza długotrwały pobyt pacjenta w szpitalu w celach diagnostycznych, często nieuzasadniony względami medycznymi. To nie tylko dyskomfort dla chorego, ale także generowanie niepotrzebnych kosztów dla szpitala. Szacowano, że nawet połowa pacjentów kardiologicznych jest hospitalizowana bez powodu. Powstanie w IChS Oddziału Szybkiej Diagnostyki Kardiologicznej pozwoliło skończyć z tym absurdem.

Było to jedno z pierwszych przełomowych rozwiązań w leczeniu chorób kardiologicznych, stanowiących o jego jakości. Po uruchomieniu oddziału pacjent może przyjść na badania, mieć postawioną diagnozę, zaproponowany plan leczenia i wyjść po kilku godzinach do domu. Na Oddziale Szybkiej Diagnostyki Kardiologicznej wykonuje się wszystkie badania, począwszy od najprostszych badań laboratoryjnych, po najbardziej zaawansowane badania genetyczne. Pacjent ma dostęp do najnowocześniejszych na świecie metod nieinwazyjnych, m.in. tomografii komputerowej (koronarografia nieinwazyjna) i rezonansu magnetycznego serca. W konsylium uczestniczą lekarze różnych specjalności, co często jest konieczne ze względu na współistnienie innych schorzeń. Czasem są niezbędne kolejne wizyty, ale pobyt w szpitalu jest ograniczony do minimum. W polskim systemie była to rewolucja.

Blisko 140 serc w niespełna trzy lata


Rok 2021 był przełomowy dla IChS, ale przede wszystkim dla najciężej chorych pacjentów z regionu. Ruszył program transplantacji serca i mechanicznego wspomagania krążenia. W ten sposób IChS stał się jedynym dolnośląskim ośrodkiem, w którym przeprowadza się obie te procedury.

Zgodę Ministerstwa Zdrowia na wykonywanie transplantacji wrocławski ośrodek otrzymał, jako szósty w kraju, 3 lutego 2021 r. Pierwsza na Dolnym Śląsku transplantacja odbyła się niespełna trzy tygodnie później – 25 lutego 2021 r. Dotychczas przeprowadzono ich dokładnie 137.

– Niesamowicie satysfakcjonujące jest tworzenie czegoś od początku – mówi dr Roman Przybylski , prof. UMW, kierownik Katedry Kardiochirurgii i Transplantacji Serca UMW, kierownik Oddziału Kardiochirurgii USK. – To jest nowa jakość. Zwłaszcza, gdy chodzi o ośrodek wypełniający białą plamę na transplantologicznej mapie Polski. W rejonie południowo-zachodnim nikt nie przeszczepiał serca. A w tej dziedzinie, jak w mało której, liczy się czas. Od pobrania serca do jego wszczepienia nie powinno upłynąć więcej niż trzy, maksymalnie cztery godziny, dłuższy czas niedokrwienia przekreśla szansę na udane przeszczepienie. Dlatego tak ważne było powstanie ośrodka we Wrocławiu, zabezpieczającego potrzeby mieszkańców Dolnego Śląska i sąsiednich województw. Cieszę się, że w tym uczestniczyłem. Stworzyliśmy świetny zespół. Cała grupa osób żyje dzięki temu, że powstał nasz ośrodek.

Powstanie ośrodka przeszczepowego stworzyło też możliwość implantowania pomp wspomagania serca najnowszej generacji HeartMate III, z którymi pacjent może po prostu iść do domu i przez dłuższy czas normalnie żyć. Według polskich przepisów prawo ich stosowania mają jedynie ośrodki przeszczepowe. Urządzenia te są traktowane jako pomost do transplantacji serca i mają na celu umożliwić choremu dotrwanie w co najmniej zadowalającej kondycji fizycznej do docelowego zabiegu. Uzupełnienie programu transplantacji o nowe metody wspomagania mechanicznego pozwala USK zabezpieczyć potrzeby najciężej chorych kardiologicznie z całego Dolnego Śląska, a także najbliższych Wrocławia ośrodków kardiologicznych położonych poza granicą województwa. Dotychczas urządzenia te otrzymało 43 pacjentów IChS.

– 5 lat istnienia Instytutu nie tylko pozwoliło na wprowadzenie nowej jakości w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, ale też bezpośrednio wpłynęło na poprawę bezpieczeństwa Dolnoślązaków. Niedostępne wcześniej rozwiązania i procedury medyczne, dzięki profesjonalizmowi całego zespołu Instytutu, stały się standardem. Dysponując świetną kadrą specjalistów możemy być spokojni o dalszy rozwój wsparcia dla pacjentów – mówi Marcin Drozd , dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Instytut do zadań specjalnych


IChS to zarówno setki rutynowych procedur w kardiologii i kardiochirurgii, jak i tych dostępnych tylko w nielicznych ośrodkach. Lista zabiegów i procedur, które IChS wprowadzał w ciągu minionych pięciu lat jako pierwszy ośrodek w Polsce (i nie tylko) jest długa. Tu przeprowadzono pierwsze na świecie hybrydowe przezcewnikowe zabiegi zamknięcia ubytków w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej, a także pierwsze w Europie zabiegi nowatorską metodą naprawy wrodzonej wady zastawki aortalnej. W IChS po raz pierwszy w kraju wszczepiono pompy IMPELLA 5.5 i dotychczas wrocławski ośrodek ma na koncie najwięcej takich zabiegów w Polsce.

Zespół IChS ma ambicję mierzyć się z najtrudniejszymi problemami sercowo-naczyniowymi, nieustannie rozszerzając ofertę dla pacjentów.

Nadciśnienie płucne to skomplikowany problem medyczny: jest chorobą rzadką, trudną do zdiagnozowania i leczenia, a jednocześnie uniemożliwiającą normalne życie. W efekcie postępującej niewydolności serca chorym dolega duszność przy najmniejszym wysiłku fizycznym, nieustanne zmęczenie i osłabienie. W wielu przypadkach leczenie farmakologiczne nie przynosi rezultatów, a wtedy ratunkiem mogą być metody leczenia zabiegowego. Wdrożenie w IChS programu leczenia chorych z nadciśnieniem płucnym z opcją plastyki balonowej i operacji udrażniania tętnic płucnych umożliwia optymalną pomoc w tych przypadkach.

Chirurgiczne usunięcie skrzeplin oraz poszerzanie lub udrażnianie naczyń płucnych cewnikiem balonowym to zabiegi wykonywane w Polsce w nielicznych ośrodkach. Te ostatnie polegają na poszerzeniu zwężonych naczyń za pomocą balonika wprowadzanego do płuc przez cewnik, tak jak w zawale serca.

Z kolei operacje endarterektomii czyli chirurgicznego usunięcia skrzeplin są dużo bardziej skomplikowane, przeprowadzane z całkowitym zatrzymaniem krążenia i ich wykonanie wymaga dużego doświadczenia całego zespołu. W jego skład wchodzą: kardiochirurg, kardiolog interwencyjny doświadczony w wykonywaniu takich operacji oraz kardiolog mający duże doświadczenie w farmakologicznym leczeniu nadciśnienia płucnego.

Kolejnym milowym krokiem w leczeniu niewydolności serca w IChS jest wprowadzenie skoordynowanego programu leczenia przerostu mięśnia serca (kardiomiopatii) i chorób zapalnych serca z zastosowaniem najnowocześniejszych metod biopsji. We wrocławskim ośrodku jako pierwszym w Polsce wykonano unikatowe zabiegi lewokomorowych celowanych biopsji mięśnia sercowego z zastosowywaniem systemu elektrofizjologicznego. Dokonał tego zespół Kliniki Kardiologii i Kardiochirurgii ICHS, pod kierunkiem prof. Carstena Tschoepe’a. Takie zabiegi wykonuje się niezmiernie rzadko, a prof. Tschoepe, na co dzień pracujący w jednym z najbardziej renomowanych europejskich ośrodków kardiologicznych Charité w Berlinie, jest w tej dziedzinie ekspertem światowej klasy.

Biopsje mięśnia sercowego zawsze obarczone są ryzykiem powikłań, ale szczególnie trudne technicznie są takie zabiegi wykonywane w obszarze lewej komory serca. Z tego powodu przeprowadza się je tylko w wyjątkowych sytuacjach, jeśli wymaga tego diagnostyka trudnych przypadków i kiedy może przełożyć się ona na decyzje terapeutyczne i zastosowanie leczenia celowanego. Jednym z nich jest podejrzenie sarkoidozy serca, która nieleczona może doprowadzić do poważnych konsekwencji.

Uruchomienie wielodyscyplinarnego zespołu wczesnego reagowania dla chorych w stanie zagrożenia życia spowodowanym wstrząsem sercowopochodnym pozwoliło uratować wiele osób. Tzw. SHOCK-TEAM to grupa do zadań specjalnych.

– Co 10 zawał serca kończy się wstrząsem kardiogennym – tłumaczy dr hab. Wiktor Kuliczkowski , prof. UMW, konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii, kierownik Pracowni Hemodynamiki Kliniki Kardiologii USK. – Do takiego wstrząsu może też dojść u chorych z przewlekłymi schorzeniami serca. Połowa z nich umiera. Mimo postępów w kardiologii od lat nie udaje się zmniejszyć tej śmiertelności. Kluczowa w takich przypadkach jest szybka interwencja i zastosowanie odpowiednich metod leczenia. Niektórzy z tych pacjentów wymagają wspomagania mechanicznego (w tym ECMO), u innych konieczne jest nawet przeszczepienie serca. Nasz ośrodek dysponuje wszystkimi zaawansowanymi metodami, mamy więc możliwości ratowania tych ludzi. By pomóc chorym ze wstrząsem kardiogennym, uruchomiliśmy specjalny system, który pozwala zająć się nimi już na etapie SOR-u. Czas w tym przypadku jest kluczowy.

Pacjenci ze wstrząsem kardiogennym przywożeni są do USK we Wrocławiu z całego regionu. Na miejscu czeka na nich zespół specjalistów (kardiologów, kardiochirurgów i anestezjologów), który decyduje o metodzie leczenia. Taka organizacja przynosi wymierne efekty. Statystyki za 2023 r. są imponujące. Śmiertelność pacjentów ze wstrząsem kardiogennym, którzy zostali objęci opieką specjalistów „grupy wstrząsowej” IChS obniżyła się do 20 proc. Oznacza to, że udało się uratować życie przeszło połowy pacjentów, dla których wcześniej nie było ratunku.

Najważniejsi są ludzie


Instytut Chorób Serca tworzą najbardziej doświadczeni, najlepsi w kraju specjaliści z poszczególnych podspecjalizacji kardiologii i kardiochirurgii. To ważne z punktu widzenia codziennej współpracy i wspólnego, konsyliarnego ustalania sposobu leczenia. W IChS pracuje zespół ekspertów, którzy mają największe w kraju doświadczenie w wybranych zabiegach i operacjach, a także są najczęściej cytowanymi naukowcami w Polsce i na świecie, autorami wytycznych postępowania w różnych chorobach serca rekomendowanych przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne. Instytut współpracuje ponadto ze specjalistami z najlepszych ośrodków na świecie, m. in. Uniwersyteckim Centrum Chorób Serca w Zurychu, Freiburgu, Bostonie, Belgradzie.

 
Nowotwory pod lupą

Nowotwory pod lupą - profilaktyka onkologiczna

w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu



Nawet 2100 Dolnoślązaków rocznie dowiaduje się, że w ich ciele rozwija się nowotwór układu pokarmowego. Tak wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów z 2020 roku, a jak wiadomo chorych wciąż przybywa. Jak najwcześniejsze wykrycie patologicznych zmian zwiększa szanse na pełne wyleczenie, dlatego niezwykle istotne jest korzystanie przez społeczeństwo z profilaktyki antynowotworowej, w tym programów przesiewowych. Wraz z gościem specjalnym - prof. Janem Miodkiem, który wprowadza nas w zagadnienia związane z profilaktyką - eksperci Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wyjaśniają tematykę nowotworów układu pokarmowego oraz realizowanych w USK programów profilaktycznych, w tym najnowszego z nich o nazwie OnkoLupa.


– Nowotwory przewodu pokarmowego są jednymi z najczęstszych nowotworów. To choroby, którym – w myśl słów Hipokratesa, „Lepiej zapobiegać niż leczyć” – można zapobiegać m.in. dzięki programom profilaktycznym, które realizowane są w USK. – podkreślił znaczenie profilaktyki Marcin Drozd, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Sam program profilaktyki polegający na wykonywaniu kolonoskopii i gastroskopii świetnie funkcjonuje u nas w szpitalu, a terminy zapisów dla pacjentów są krótsze niż miesiąc.

Pierwszy krok? Rozpoznanie
Jednym z najczęściej występujących nowotworów w Polsce jest rak jelita grubego, zajmując trzecie miejsce pod względem liczby zachorowań wśród mężczyzn i drugie wśród kobiet. Nowotwór ten najczęściej powstaje na tle zmian o charakterze polipa, dlatego ważne jest odpowiednio wcześnie wykonanie kolonoskopii przesiewowej. Badanie to jest dostępne bezpłatnie dla pacjentów, którzy ukończyli 50. rok życia i nie mają objawów ze strony przewodu pokarmowego.

Kolonoskopia pozwala obejrzeć końcowy odcinek przewodu pokarmowego od środka, a także umożliwia usunięcie polipów oraz pobranie wycinka przeznaczonego do dalszej diagnostyki bezpośrednio ze zmian podejrzanych o chorobę nowotworową.

 – Wykonanie kolonoskopii i usunięcie polipów zmniejsza ryzyko zachorowania nawet o 90 proc., dlatego warto o siebie zadbać, zanim wystąpi choroba – przekonuje dr hab. Julia Rudno-Rudzińska, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Objawami niepokojącymi, które powinny skłonić do wykonania kolonoskopii są: krwawienie z odbytu, niedokrwistość, zmiana rytmu wypróżnień (np. zaparcia lub biegunki) oraz niezamierzone chudnięcie.

Nie tylko jelito grube
Zgodnie z danymi Krajowego Rejestru Nowotworów z 2020 roku, ograniczonymi obszarowo tylko do Dolnego Śląska, rocznie nawet 2100 mieszkańców regionu słyszy diagnozę nowotworu układu pokarmowego. Ze względu na częstość występowania stosunkowo najwięcej mówi się o raku jelita grubego, ale oprócz niego mieszkańcy naszego regionu chorują na nowotwory przełyku, raka żołądka, trzustki, wątroby, pęcherzyka żółciowego oraz nowotwory jelita cienkiego.

Wczesna diagnostyka nowotworów układu pokarmowego powinna stanowić kluczowy element w strategii zdrowotnej naszego społeczeństwa. Zrozumienie, że wczesne wykrycie patologicznej zmiany może znacząco zwiększyć szanse na pełne wyleczenie, jest fundamentem naszych działań. – Nowotwory układu pokarmowego na wczesnym etapie zaawansowania nie powodują występowania objawów. Obecność tzw. objawów alarmowych, do których należą m.in. krwawienie z przewodu pokarmowego czy niezamierzony spadek masy ciała, zwykle świadczy o zaawansowanej chorobie, która jest związana z gorszym rokowaniem. Stąd też dąży się do wykrywania nowotworów na wczesnym etapie zaawansowania i stanów przednowotworowych. Wykonuje się tzw. badania przesiewowe, które w przypadku raka jelita grubego mają postać kolonoskopii czy testu na obecność krwi utajonej w kale.
– tłumaczy dr hab. Katarzyna Neubauer, prof. UMW, kierownik Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii USK we Wrocławiu. – Wystąpienie niepokojących objawów tj. krwawienie, spadek masy ciała, ból czy zmiana charakteru przewlekłych dolegliwości powinny być wskazaniem do konsultacji lekarza. Lekarz podejmuje decyzję o wykonaniu badań i ich rodzaju.

Kluczem profilaktyka
Specjaliści Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu podkreślają wagę edukacji i promowania zdrowego stylu życia jako formy profilaktyki. Zmiany w diecie, w tym ograniczenie spożycia czerwonego mięsa i zwiększenie zawartości błonnika w codziennym menu, mogą znacząco obniżyć ryzyko rozwoju nowotworów układu trawiennego.

Działania te, wsparte przez liczne programy profilaktyczne, mają na celu nie tylko zmniejszenie incydentów nowotworowych, ale również podniesienie ogólnej jakości życia i zdrowia naszego społeczeństwa.

– Warto czasem wgryźć się w etymologię słów. Czasem te pierwotne znaczenia, te pierwotne rdzenie słowne, pozwalają lepiej nam sobie uświadomić o co chodzi. Profilaktyka, gdyby tak zdefiniować profilaktykę słownikowo, to trzeba by powiedzieć, że jest to jakiś zespół środków, zespół działań, który sprzyja zapobieganiu wszelkim chorobom. Ono przyszło do nas bezpośrednio z języka francuskiego, ale jego źródłosłów jest grecki. I właśnie to sięgnięcie do tego źródłosłowu greckiego jest bardzo ważne. Profilaxis, czyli to słowo matka, po grecku to tyle co ostrożność – tłumaczył znaczenie słowa profilaktyka prof. Jan Miodek. – A co to znaczy być ostrożnym? To znaczy być rozważnym, być przewidującym. Uprzedzić, wyprzedzić. Zatem nasze profilaktyczne działania sprawdzające zmierzają ku czemu? Zmierzają ku temu, aby to paskudztwo, które tam chce się nam w naszym wnętrzu zalęgnąć, żeby je uprzedzić, żeby wygrać z nim. I to jest sens badań profilaktycznych.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu już od kilku lat prowadzony jest program wczesnego wykrywania raka jelita grubego.

– Badanie kolonoskopowe realizowane w ramach akcji przesiewowej naprawdę ratuje życie. Wykonanie takiego badania jest bezpłatne, pozwala na szybką ocenę stanu jelit pacjenta i nie stanowi nadmiernego obciążenia jego organizmu. Do udziału w programie wczesnego wykrywania raka jelita grubego zapraszamy osoby w wieku 50-65 lat, które nie miały wykonywanej kolonoskopii w ciągu ostatnich 10 lat. Jednocześnie informujemy, że osoby w przedziale wiekowym 40-65 lat, u których w historii najbliższej rodziny pojawiły się przypadki zachorowania na nowotwór jelita grubego, również mogą wziąć udział w prowadzonej przez nas akcji – przedstawił założenia programu przesiewowego
dr n. med. Jarosław Wierzbicki, kierownik Pracowni Endoskopowej USK we Wrocławiu. – Do zgłoszenia się do nas powinny zmobilizować nas w szczególności objawy takie jak krwawienie z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, uporczywe zaparcia, biegunki, ołówkowate stolce oraz niedokrwistość.
Czekamy na Państwa pod dedykowanym numerem 885 853 045.

Robot, nie rak – nowoczesne metody leczenia

Choroby onkologiczne związane z układem pokarmowym stanowią coraz poważniejsze wyzwanie zdrowotne w Polsce. W ostatnich dekadach obserwuje się wzrost zachorowalności zarówno u osób starszych, jak i młodszych. Operacje raka jelita grubego mogą być wykonywane przy zastosowaniu kilku technik, których wybór jest dostosowany do indywidualnych potrzeb leczniczych danego pacjenta. Wspomniane metody zabiegowe to chronologicznie metoda otwarta, metoda laparoskopowa, a obecny trend w chirurgii skupia się na wykorzystaniu zaawansowanych technologii małoinwazyjnych np. takich jak system robotyczny da Vinci.

– Przez ostatnich 10–20 lat obserwujemy wyraźne zwiększenie zachorowalności na raka jelita grubego, zarówno u ludzi starszych, jak i u młodszych osób. Do tej pory w przypadku operacji jelita grubego najczęściej stosowaną metodą, praktycznie w 80 proc., była metoda laparoskopowa, a wcześniej także metoda otwarta. Równoległy rozwój chirurgii robotycznej sprawia, że jest ona wykorzystywana do zabiegów urologicznych, ginekologicznych, otolaryngologicznych ale również ma szerokie zastosowanie w chirurgii raka jelita grubego, dlatego dołączamy do światowego trendu – mówił prof. dr hab. Wojciech Kielan, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej USK we Wrocławiu.

Operatorzy zwracają uwagę na precyzję, delikatność i pole widzenia systemu da Vinci, które jest prezentowane w trzech wymiarach i 16-krotnym powiększeniu. Pacjenci operowani z użyciem tej technologii mogą opuścić szpital i wrócić do domu już w ciągu 48-72 godzin od wykonania zabiegu.

Zaawansowany system robotyczny da Vinci został wprowadzony do USK we Wrocławiu w lipcu 2023 r. W związku z wprowadzoną w Polsce refundacją operacji robotycznych w leczeniu raka prostaty początkowo wykorzystywany w operacjach uroonkologicznych, teraz jego zastosowanie rozszerzone zostało na pacjentów Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej, którzy mierzą się z rakiem jelita grubego. Właśnie wykonano 10 zabieg.

Onkolupa – nowotwory jelita grubego pod lupą
By ułatwić pacjentom dostęp do informacji nt. profilaktyki nowotworów oraz nowoczesnych metod ich leczenia, zespół specjalistów z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Onkologicznej naszego szpitala przygotował cykl spotkań online pod nazwą „OnkoLupa”. Webinary te to przestrzeń, w której można zdobyć wartościową wiedzę bezpośrednio od lekarzy zajmujących się leczeniem nowotworów układu pokarmowego.

Najbliższe spotkanie z udziałem gościa specjalnego – prof. Jana Miodka, już 22 lutego 2024 roku o 19:00. Podczas spotkania eksperci opowiedzą o programie profilaktycznym i odpowiedzą na pytanie - kto, jak i w jakim wieku powinien zgłosić się do programu? Poruszony zostanie również temat obciążeń genetycznych dotyczących raka jelita grubego. W szczególności kto powinien zrobić sobie badania genetyczne oraz czym różnią się od badań genetycznych samego nowotworu.
 
Światowy Dzień Walki z Rakiem

4 lutego obchodzimy Światowy Dzień Walki z Rakiem.



W tym dniu skupiamy się na podnoszeniu świadomości na temat raka, jego profilaktyki, diagnostyki i leczenia. To doskonała okazja, aby zrozumieć, jak ważne jest wczesne wykrywanie nowotworów oraz jakie metody są dostępne w walce z tą chorobą.

Specjaliści Uniwersyteckiego Szpitala klinicznego są gotowi podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem w pełnym zakresie zagadnień związanych z onkologią, włączając w to:*

• nowotwory piersi, na samym Dolnym Śląsku diagnozuje się co roku blisko 2000 przypadków (wliczając rak sutka),
• białaczki, blisko 2400 diagnozowanych przypadków,
• czerniaki, blisko 300 zachorowań,
• nowotwory skóry (bez czerniaków), blisko 1000 przypadków,
• nowotwory otolaryngologiczne, blisko 500 przypadków, z których aż 69% to zachorowania wśród mężczyzn,
• nowotwory układu trawiennego, około 2100 zachorowań, z niewielką przewagą zachorowań w przypadku mężczyzn
(włączając w to 361 przypadków nowotworów trzustki),
• nowotwory ginekologiczne, prawie 1000 zachorowań,
• nowotwory męskie, prawie 1900 przypadków zachorowań.

* dane statystyczne z 2020 roku na podstawie Krajowego Rejestru Nowotworów, ograniczone obszarowo do Dolnego Śląska

Jako szpital zaprosiliśmy media do rozmów z naszymi ekspertami, którzy pomogli dziennikarzom przygotować wartościowe materiały.

- Najczęstszym nowotworem jest rak jelita grubego – tłumaczy dr Radosław Kempiński z Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu. Warto się badać. Objawy się dosyć późne i podstępne, a pierwszym z nich może być krwawienie z jelita grubego. Badania, które wykonuje się w celu diagnostyki to kolonoskopia wykonana w odpowiednim wieku lub test na obecność krwi utajonej w kale. Profilaktykę kolonoskopową zaczynamy zazwyczaj po 50-tym roku życia, chyba że w rodzinie występuje rak jelita grubego, wtedy powinniśmy zacząć badać się znacznie wcześniej. Standardowe badania wykonujemy co 10 lat. W przypadku pojawienia się przypadku w wywiadzie rodzinnym, co 5 lat. Zależy to od tego, co znajdziemy w wynikach pacjentów. Jeśli są polipy, to muszą być one usunięte i nałożony nadzór endoskopowy. Jeśli nie znajdziemy nic, to racjonalnym momentem jest kolejne 10 lat. Jeśli chodzi o młode osoby, to muszą one obserwować swój organizm, zwracać uwagę na obecność krwi w stolcu, krwawienia z odbytu, niepokojących objawów utraty masy ciała czy stany podgorączkowe i wziąć pod uwagę swoją rodzinę – zmiany u najbliższych członków rodziny. W razie wątpliwości skontaktować się z lekarzem, bo on ukierunkuje diagnostykę. Badań endoskopowych nie należy się bać.

Wspólnie możemy działać, aby zwiększyć świadomość i wsparcie dla osób zmagających się z rakiem. Pamiętajmy, że każdy ma wpływ na walkę z tą chorobą.

– Ważna jest profilaktyka i na tym nam zależy. Leczenie to już jest konsekwencja występowania nowotworu, a nam zależy na tym, aby tego nowotworu nie było, stąd też taka liczba programów profilaktycznych. Ważne jest to, aby zmienić swój styl życia, który uwarunkowuje mniejsze ryzyko występowania tego nowotworu, a przede wszystkim występowania polipów, które są stanem przednowotworowym. Styl życia nie powinien być jedynie siedzący i powinniśmy zadbać o dobre odżywianie się. Nasza dieta musi być bogata w błonnik rozpuszczalny i nierozpuszczalny, różnego rodzaju otręby. Dodatkową rzeczą jest unikanie mięsa czerwonego do 2-3 razy w tygodniu w mniejszych ilościach, co może nas uchronić przed ryzykiem występowania raka. Są takie osoby, które mają predyspozycje genetycznie i są narażone na zachorowanie mimo prowadzenia względnie zdrowego trybu życia, co tym bardziej nie zwalnia nas z profilaktyki - tłumaczy dr Małgorzata Reszczyńska, lekarz i starszy asystent w Klinice Gastroenterologii i Hepatologii we Wrocławiu.

Światowy Dzień Raka to okazja, aby wyrazić solidarność z osobami dotkniętymi chorobą nowotworową, a także podnieść świadomość na temat profilaktyki i leczenia. Rak to nie wojna, to etap życia, który można pokonać. Dlatego ważne jest, aby dbać o zdrowy styl życia, regularnie wykonywać badania i nie bać się diagnozy.

Przykładem jest pacjent Pan Jan, który podzielił się z nami swoją historią.

– Zaczęło się 20 lat temu, gdy poszedłem na badania profilaktyczne. Wtedy to znajoma namówiła mnie, żeby się zbadać i całe szczęście, bo wtedy okazało się, że jestem zagrożony. Trzy razy miałem usuwane polipy. Polipy mogą przekształcić się w nowotwór, więc badam się regularnie, aby uniknąć choroby. Dzięki temu, że badam się regularnie, nie mam poważniejszych powikłań. Mam obecnie 77 lat i czuje się dobrze. Badania są bardzo proste. Trzeba zgłosić się do szpitala, umówić się na termin. Badania przechodziłem w znieczuleniu i nie są to badania bolesne.

W dniu Światowego Dnia Walki z Rakiem zachęcamy do:

• regularnych badań i wizyt kontrolnych u lekarza, które mogą pomóc we wczesnym wykryciu raka.

• zdrowego stylu życia, tj. unikania palenia papierosów, ograniczenie spożycia alkoholu, wprowadzenia zdrowej diety i regularnej aktywności fizycznej mogącej zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka.

• wsparcia chorych, którzy mogą potrzebować wsparcia emocjonalnego i fizycznego.

Pamiętajmy, że walka z rakiem wymaga zaangażowania całego społeczeństwa.
Razem możemy przeciwdziałać tej chorobie i pomóc osobom dotkniętym rakiem.


 
Wybór Rektora

Wybór dokonany.

W kadencji 2024-2028 rektorem Uniwersytetu Medycznego

we Wrocławiu będzie ponownie prof. Piotr Ponikowski.

Był jedynym kandydatem.

W czasie pierwszej kadencji elekta Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu awansował w międzynarodowych rankingach, będąc najwyżej notowaną polską uczelnią medyczną. Była to kadencja pełna wyzwań – prof. Ponikowski zarządzał w czasie pandemii, kryzysu na Ukrainie i problemów ekonomicznych. W tym czasie z wrocławskiej uczelni popłynął impuls do dyskusji o jakości kształcenia w zawodach medycznych, z powodzeniem zrealizowany został także projekt utworzenia filii w Wałbrzychu – wniosek jako jeden z nielicznych uzyskał pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. W ostatniej ewaluacji Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu uzyskał ocenę A we wszystkich zgłoszonych do oceny dyscyplinach. Systematycznie rozwijał też bazę kliniczną – uruchamiając w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym Centrum Robotyczne i pozyskując blisko pół miliarda złotych na inwestycję w Centrum Pediatrii i Centrum Hematoonkologii Dorosłych.

– Jakimi słowami chciałbym opisać naszą uczelnię i nasz szpital w perspektywie najbliższych lat? Jako miejsce, które stwarza możliwości rozwoju, inspiruje, jednocześnie działa sprawnie, przyjaźnie i daje nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa – podkreślał prof. Piotr Ponikowski w swojej prezentacji wyborczej. Dużo mówił o innowacjach a także inwestycjach zapowiadając powstanie Centrum Dydaktyki Klinicznej przy ul. Borowskiej czy Centrum Egzaminów Medycznych w tak zwanym starym kampusie. Zwrócił także uwagę na konieczność modyfikacji strategii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, by jeszcze lepiej odpowiadała na kluczowe wyzwania systemu ochrony zdrowia.

2 lutego elektorzy poparli przedstawiony program przyznając rektorowi mocny mandat zaufania. Prof. Piotr Ponikowski jest absolwentem Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, był senatorem i Prorektorem ds. nauki swojej Alma Mater. Stworzył w strukturach Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Instytut Chorób Serca, którego jest dyrektorem. W ciągu dwóch lat jednostka stała się jednym z kluczowych ośrodków transplantacji serca w Polsce. To uznany na całym świecie kardiolog, były prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, od wielu lat jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata. W wolnym czasie biega, wśród jego sportowych marzeń czołowe miejsce zajmuje korona maratonów świata.

źródło: UMW / Fot. Tomasz Walów
 
<< Początek < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnie >>

Strona 3 z 113

Shock Team

Internetowe Konto Pacjenta

Wyniki Laboratoryjne

Portal Pacjenta

Odwołanie wizyty

1.jpg

Sieć kardiologiczna

1.jpg

Dobry Posiłek

logo.jpg

Konsultacje anestezjologiczne

konsultacje.jpg

Wykrywanie wad rozwojowych

UCCR.jpg

Centrum Robotyki

centrum_robotyki.jpg

Badanie opinii pacjentów

nowe.jpg

Studenci materiały szkoleniowe

nowe.jpg

Wolontariusze materiały szkoleniowe

kopia.jpg

Medycyna Nuklearna

 

Unicef

Informacja dla obywateli Ukrainy



USK pomaga Ukrainie



Obraz_423.jpg